Czy objawy depresji są widoczne?

Depresja jest chorobą psychiczną oraz skądże wiadomo, że się na nią cierpi? Objawy takie podczas gdy gorączka, katar, rozpacz głowy, kaszel są bez trudności odczuwalne. Stanowią one dosyć niezakłócony sygnał, że wybitna osoba jest cherlawy na grypę. A jak jest z chorobami psychicznymi? Czy objawy depresji są widoczne? Oto parę scenariuszy pokazujących objawy, które wydają się niewidoczne, pomimo tego są przejawem choroby psychicznej, w tym przypadku dużej depresji (a także depresji dwubiegunowej).

Scenariusz pierwszy: jestem w trybie hibernacji. Nie mogę się obudzić, śpię aż do południa. Ledwo budzę się, aby spożyć obiad, co niemiara rózgi go pomijam. Poobiednia drzemka, po której nie śpię odkąd godziny do dwóch, jest potrzebna do zjedzenia śniadania. Ten projekt jest permanentny tudzież wygodnie jest osądzać, iż jestem leniwy. Mógłbym podobnie swobodnie uzasadnić, iż „zawsze jestem zmęczony”.

Drugi agenda dotyczy poczucia bezradności i/lub beznadziejności, które może być powszechne oraz przekonujące. Nic nie mogę zrobić”, „Mój wkład nie poprawi sytuacji”, „Ona jest chora, nie mogę jej pomóc, iżby poczuła się lepiej”, „Nie ma żadnych rozwiązań, które moglibyśmy zaproponować naszym klientom, nie przedłużymy umowy”. Wiele osób, w tym ego sam, powiedziałoby, iż brakuje mi wytrwałości tudzież determinacji w poszukiwaniu rozwiązań, brakuje mi pozytywnego nastawienia, mam słabowity charakter. Po prostu bez trudności jest zdawać sobie sprawę moje wyniki natomiast dotrzeć do wniosku, że jestem słaby i bezużyteczny.

Trzeci sytuacja owo sytuacja, w której pojawia się niepokój. Co ja mam zrobić?”, „Nie mogę usiedzieć w miejscu, lepiej spakuję torbę, prawdopodobnie posprzątam w jadalni”. Sfrustrowany niemożnością zrobienia czegoś, zaczynam się rozjuszać ogólnymi uwagami rodziny. Kiedy liczebność tolerancji spada, irytacja przeradza się w rozjuszenie lub wściekłość, niestety skierowaną na moją rodzinę, osoby najbliższe mojemu sercu. Co tym samym mam z tego zrobić: dwadzieścia cztery godziny pełen irytacji? Czy podobnie mogę owo pominąć jak dalszy gniewny dzień, w którym figa się nie dzieje?

Te jakby nieszkodliwe uczucia a zachowania, czym są, jak doświadczam ich z wykorzystaniem tydzień, para tygodnie, trzy? Czy mam je odrzucić i/lub zaakceptować, że to po prostu ja – jestem leniwy, mam słabą wolę, mam gniewny temperament http://www.blogdlazdrowia.pl.

Żyję w czasach, w których ocena choroby psychicznej opiera się po największej części na objawach zgłaszanych przy użyciu samego siebie. Mam szczęście, iż 30 lat temu moje rodzeństwo pokazało mi wycinek z prasa periodyczna na myśl depresji a jej objawów. Zaopatrzona w informacje na kwestia depresji, acz niechętnie, w wieku nastoletnim odwiedziłam swojego pierwszego psychiatrę. Będąc zdana ale wręcz na siebie, starałam się odkryć sedno tych powszechnych (i niewidocznych) objawów – zmęczenia, senności, złości (i wściekłości), poczucia bezwartościowości, a w najgorszym razie myśli samobójczych.